Czy z uwagi na upływ czasu dochodzenie roszczeń z tytułu rękojmi jest możliwe?

 

 

 

W oparciu o poprzedni stan prawny terminy rękojmi nie były terminami przedawnienia ale tzw. terminami zawitymi (obecnie są to terminy przedawnienia). Oznaczało to, że po ich upływie roszczenie wygasało. Z kolei roszczenie przedawnione nie wygasa ale staje się niezaskarżalne. W orzecznictwie i doktrynie uważało się, że do terminów zawitych można odpowiednio stosować przepisy o przedawnieniu.

 

 

 

W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2002 r. III CZP 39/02 wskazano, że „po upływie terminu wskazanego w art. 568 § 1 k.c. roszczenie kupującego o obniżenie ceny rzeczy wadliwej wygasa i nie może być skutecznie dochodzone przed sądem.”

 

 

 

Reżim odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest surowszy dla sprzedawcy, stąd terminy dla dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi były krótsze niż terminy dochodzenia roszczeń z tytułu zwykłej odpowiedzialności kontraktowej.

 

 
Niemniej od powyższej zasady wygasania roszczeń z tytułu rękojmi ustawodawca wprowadził istotny wyjątek
(wyjątek ten został utrzymany także w aktualnym stanie prawnym). Otóż podstępne zatajenie wady fizycznej rzeczy sprzedanej pozwala na przeniesienia roszczenia z tytułu rękojmi ponad ustawowe terminy dochodzenia roszczeń.

 

 

 

Kluczowe z punktu widzenia niniejszej opinii jest wyjaśnienie pojęcia „podstępnego zatajenia wady.” Do problemu podstępnego zatajenia wad szeroko odnosi się orzecznictwo sądowe i jurysprudencja.

 

 
W wyroku Sądu Najwyższego dnia 27 listopada 2003 r. I CK 267/02 wskazano, że „pojęcie wady fizycznej rzeczy należy rozumieć szeroko. W związku ze sformułowaniem art. 556 § 1 k.c. trzeba nawiązać do znanego rozróżnienia między wartością użytkową i handlową. Najczęściej wada fizyczna występuje w obu tych postaciach. Należy jednak podkreślić, że wystarczy, jeżeli wada fizyczna występuje tylko w jednym z nich. Przesłanką podstępnego zatajenia wady, w rozumieniu art. 568 § 2 k.c., musi być wiedza sprzedawcy o tej o wadzie.”

 

 

 

Teza powyższa jest w pełni logiczna: jeżeli sprzedawca sam nie wiedział o wadzie, to nie mógł wykonać działania sprawczego jakim jest podstępne zatajenie wady. W zasadzie jest ona punktem wspólnym innych orzeczeń sądowych.

 

 
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2003 r. II CKN 1382/00 wyraził pogląd, że „podstępne zatajenie wady w rozumieniu art. 568 § 2 k.c. to takie umyślne działanie sprzedawcy, które ma na celu utrudnienie wykrycia wady przez kupującego. Będzie to zatem np. ukrycie lub zamaskowanie wadliwości, a co najmniej sytuacja, w której sprzedawca, wiedząc o istnieniu wady, nie poinformował o niej kupującego.”

 

 

 

Z kolei w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2002 r. V CKN 1070/00, OSNC 2003/6/88 podniesiono, że „Umyślne ukrycie wady stanowi podstępne zatajenie wady fizycznej rzeczy sprzedanej (art. 568 § 2 k.c.).”

 

 

 

W wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 2 lutego 2012 r. I ACa 1394/11 przyjęto, że „podstępne zatajenie wady, w rozumieniu art. 564 k.c., to takie umyślne działanie sprzedawcy, które ma na celu utrudnianie wykrycia wady przez kupującego. Będzie to zatem ukrycie lub zamaskowanie wadliwości, a co najmniej sytuacja, w której sprzedawca, wiedząc o istnieniu wady, nie poinformował o niej kupującego. Przesłankę podstępnego zatajenia wady może też już stanowić sama wiedza sprzedawcy o istnieniu wady.”

 

 

 

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2013 r. V CSK 579/12 podniesiono, że „do przyjęcia podstępnego zatajenia wady nie wystarcza wiedza sprzedawcy o wadzie i niepoinformowanie o tym kupującego. Podstępne zatajenie wymaga umyślności, działania sprzedawcy, które może przejawiać się w maskowaniu wady lub udzielaniu kupującemu zapewnienia” Pogląd ten jest jednak – w kontekście innych wypowiedzi orzecznictwa - zbyt daleko idący. Niemniej należy go mieć na względzie przy ocenie opisywanego zagadnienia.

 

 

 

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2015 r. IV CSK 344/14 stwierdził, że „o podstępnym zatajeniu wady można mówić także wtedy, gdy sprzedawca, będąc świadomym istnienia wady, nie poinformował o niej kupującego.”

 

 
Ważne znaczenie dla sprawy ma wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 grudnia 2010 r. V ACa 382/10 w którym wskazano, że „przepis art. 564 k.c. z podstępnym działaniem sprzedawcy zrównuje w skutkach udzielenie kupującemu zapewnienie o niewadliwości rzeczy, przy którym sprzedawca może działać tak w złej wierze - umyślnie, celowo zapewniać o niewadliwości, znając wadliwość, jak i w dobrej wierze - będąc przeświadczonym o braku wad, posiadaniu przez rzecz określonych właściwości. Celem regulacji art. 564 k.c. jest bowiem ochrona kupującego, a nie tylko sankcjonowanie zachowań sprzedawcy. Stąd nie może być ona wykładana zawężająco.” Niemniej podkreślić w tym miejscu należy, że art. 564 i 568 § 2 k.c. odnoszą się do różnych zachowań sprawczych:

 

 

 

Lp.
art. 564
k.c.
art. 568
§ 2 k.c.

 

1.

 

Podstępne zatajenie wady

 

Podstępne zatajenie wady

 

2.

 

Zapewnienie, że wady nie istnieją

 

 
W konsekwencji z punktu widzenia skutków, o których mowa w art. 568
§ 2 k.c. samo zapewnienie sprzedawcy, że wady nie istnieją nie jest wystarczające.

 

 
W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2004 r. II CK 378/02 podniesiono, że „przepis art. 564 k.c. wyłącza konsekwencje nieterminowego dokonania (niedokonania) aktu staranności, przewidzianego w art. 563 § 1 k.c. Za równoznaczne z zapewnieniem kupującego, że wady nie istnieją, uważa się różnorodne sformalizowane sposoby potwierdzenia dobrej jakości rzeczy, w tym kartę (książkę) gwarancyjną. Wydanie nabywcy karty gwarancyjnej jest równoznaczne z zapewnieniem sprzedawcy o dobrej jakości towaru.”

 

 
Można zatem postawić wniosek, że orzecznictwo sądowe wskazuje, że aby doszło do podstępnego zatajenia wad w rozumieniu art. 568 § 2 k.c. sprzedawca powinien przynajmniej o tych wadach wiedzieć.

 

 
W literaturze przedmiotu J. Ciszewski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. II Warszawa 2014 podniósł, że „ upływ powyższych terminów nie powoduje wyłączenia uprawnień, gdy wada została zatajona podstępnie przez sprzedawcę, zarzut zaś z tytułu rękojmi można podnieść, jeśli zawiadomiono sprzedawcę o wadzie.

 

 
W innym komentarzu J. Gudowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Księga trzecia. Zobowiązania, Warszawa 2013 podniesiono, że „podstępne zatajenie wady przez sprzedawcę (…) jest sankcjonowane w ten sposób, że kupujący (ofiara podstępu) uzyskuje możność dochodzenia uprawnień z rękojmi także po upływie terminu zawitego. Słuszna zatem wydaje się opinia (S. Buczkowski, w: Kodeks..., s. 1302), że określenie> uprawnienia wygasają< nie jest ścisłe, skoro w pewnych warunkach można je wykonywać (szerzej omawia tę kwestię B. Kordasiewicz, Problematyka..., s. 682 i n.).” Różnice poglądów w piśmiennictwie dotyczą przede wszystkim pojęcia podstępu.

 

 
Z kolei Z. Gawlik, w: A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna, wyd. II, Warszawa 2014 uważa, że „w jednym przypadku upływ terminów powodujących utratę przez kupującego uprawnień z tytułu rękojmi z powodu wad fizycznych rzeczy nie powoduje ujemnych dla niego konsekwencji prawnych. Sytuacja ta dotyczy, stosownie do art. 568 § 6 k.c., podstępnego zatajenia wady przez sprzedawcę (Cz. Żuławska (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2011, s. 100). Zatem stwierdzenie wady podstępnie zatajonej przez sprzedawcę po upływie wskazanych terminów nie uchybia możliwości dochodzenia uprawnień z tytułu rękojmi. Umyślne ukrycie wady, które ma na celu utrudnienie wykrycia wady przez kupującego, stanowi podstępne zatajenie wady fizycznej rzeczy sprzedanej. Za zachowanie takie należy uznać ukrycie lub zamaskowanie wadliwości, a co najmniej sytuację, w której sprzedawca, wiedząc o istnieniu wady, nie poinformował o niej kupującego (art. 568 § 2 k.c.) – wyrok SN z dnia 21 czerwca 2002 r., V CKN 1070/00, OSNC 2003, nr 6, poz. 88; wyrok SN z dnia 1 kwietnia 2003 r., II CKN 1382/00, LEX nr 78819. Jeżeli kupujący otrzymał od sprzedawcy dokumenty, z których wynikało, że nabywany przez niego używany samochód miał wcześniej wypadek, nie może mu skutecznie zarzucać podstępnego działania. Roszczenie kupującego o obniżenie ceny rzeczy wadliwej wygasa po upływie terminu wskazanego w art. 568 § 1 k.c. (wyrok SN z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, Gazeta Prawna 2003, nr 68, s. 17).”

 

 

 

W konsekwencji dla uznania, że możliwe jest dochodzenie roszczeń z tytułu rękojmi po upływie lat trzech od dnia wydania budynku, należałoby wykazać przynajmniej, że sprzedawca przynajmniej wiedział o wadach ukrytych.

 

 
 
 
 
Terminy dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi są krótkie. Konsekwencją podstępnego zatajenia wad w rozumieniu art. 568 § 2 k.c. jest możliwość dochodzenia roszczeń po upływie terminów rękojmi.

 

 

 

Powstaje pytanie, czy roszczeń można dochodzić wieczyście, czy są może jakieś limity czasowe, a jeżeli tak to jakie? Z istoty systemu prawnego wynika, że dawność (upływ czasu) ma znaczenie dla stosunków cywilnoprawnych. Nie jest możliwe dochodzenie roszczeń w sposób nieograniczony w czasie.

 

 

 

W literaturze sformułowano pogląd, że „w razie podstępnego zatajenia wady stosuje się terminy przedawnienia przewidziane w art. 442 k.c.” M. Nesterowicz, Kodeks cywilny z komentarzem, pod red. J. Winiarza, wyd. 2, Warszaw 1989 r., s. 567. Pogląd ten zasługuje na aprobatę (niemniej nie jest to jedyne możliwe stanowisko). Karkołomność interpretacji wynika w szczególności z faktu, iż:
a)
przepis art. 568 § 2 k.c. nie wskazuje na termin ad quem dochodzenia roszczeń
b)
przepis art. 568 § 2 k.c. odnosi się do terminu zawitego a art. 442 1 k.c. do terminu przedawnienia

 

 

 

Zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

 

 
Wskazana regulacja prawna „nie ratuje” możliwości dochodzenia roszczeń, o których pozyskano wiedzę w roku 2011 (z faktem przerwania biegu przedawnienia i rozpoczęcia biegu przedawnienia na nowo od 8 marca 2012 r.).

 

 

 

Pewne wnioski można wyciągnąć z art. 442 1 § 2 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

 

 

 

Niemniej dochodzenie roszczeń z powołaniem się na art. 442 1 § 2 k.c. wiąże się z takimi komplikacjami i trudnościami, że skuteczność praktyczna takiego rozwiązania wydaje się być mało prawdopodobna.

 

 
Wreszcie nie jest wykluczone przyjęcie poglądu, że regulację art. 568 § 2 k.c. należy uzupełnić nie tyle o art. 442 1 k.c. ale o regulację ogólną z art. 117 k.c. z 3-letnim terminem przedawnienia dla przedsiębiorcy.

 

 

 

Przy czym ponieważ przepis art. 568 § 2 k.c. nie wskazuje na termin ad quem dochodzenia roszczeń, a ponadto skoro przepis art. 568 § 2 k.c. odnosi się do terminu zawitego a art. 442 1 k.c. i art. 117 k.c. do terminu przedawnienia nie jest wykluczona możliwość obrony tezy, że roszczenia z tytułu rękojmi mogą być dochodzone w terminie „rozsądnym”. Wykładnia taka, choć możliwa do obrony, wiąże się jednak z bardzo dużym ryzykiem prawnym.

 

 

 

Blog

29 listopada 2018
Upływ terminu rękojmi za wady.