black smartphone

W drodze do „upadłości smartfonowej”?

 

Na uwagę zasługuje okoliczność rosnącej liczby przypadków niewypłacalności konsumenckiej. Ta statystyka ma swój zauważalny wymiar dla każdego, kto złożył wniosek o upadłość konsumencką i naprawdę długo oczekuje na załatwienie swojej sprawy. Niemniej w skali ilości gospodarstw domowych ilość upadłości konsumenckich nie jest jeszcze zatrważająca. Należy jednak prognozować, że przyszłość będzie w tej sferze niebezpiecznie ciekawa.

 

Przyczyn jest wiele. Postępujący upadek siły nabywczej oficjalnego pieniądza fiducjarnego powoduje strukturalne zubożenie całych społeczeństw. Coraz więcej gospodarstw domowych ma problemy z przeżyciem do kolejnej wypłaty. Mało kto buduje poduszki finansowe. Problem jest też w czym trzymać oszczędności? W fiducjarnym pieniądzu? Bezpieczną alternatywą nie jest e-kryptowaluta (czyli czysto spekulacyjne aktywo). Zresztą kto jest w stanie policzyć ile jest dziś dostępnych e-kryptowalut w technologii blockchain? Rewolucja technologiczna powoduje spore przetasowania na rynku tradycyjnych modeli biznesowych. Do tego należy dorzucić rosnące ceny energii. Spadająca demografia może zatem nie wystarczać dla rozładowania problemu bezrobocia. Nawet „bogate” państwa świata są mocno zadłużone. Koszt obsługi tego długu uszczupla możliwość finasowania potrzeb zabezpieczenia społecznego czy innych wydatków socjalnych. Starzejące się społeczeństwa będzie czekał szok niskiej emerytury. W przypadku realizacji czarnych scenariuszy napięć geo-politycznych sytuacja się nie polepszy. Zatem upadłość konsumencka zapewne stanie się zjawiskiem masowym. Tradycyjny model sądownictwa raczej sobie z tym nie poradzi.

 

W połączeniu z nowymi technologiami zapewne w nie tak odległej przyszłości pojawi się „upadłość smartfonowa”. Wyobrażam sobie aplikację „Moja niewypłacalność” w ramach rządowej platformy e-Dłużnik. Usługa będzie dostępna 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. Aplikacja połączona z rachunkiem bankowym zapewne wyśle użytkownikowi sms-a z informacją o niewypłacalności i złoży odpowiedni wniosek do Jednostki Centralnej, która w oparciu o odpowiednie algorytmy podejmie stosowną decyzję. Prawo będzie się zajmowało opisem tych algorytmów (niekoniecznie będzie to tekst prawny w dzisiejszym rozumieniu). Dodatkowa usługa pozwoli na powiadomienie o tym wydarzeniu media społecznościowe użytkownika i zwrotnie przekaże statystykę „polubień”. W przeciwieństwie do chwili obecnej będzie to „Procedura Jednego Dnia”. Wszystko będzie się mogło zamknąć w dwóch, trzech logowaniach. Internet rzeczy błyskawicznie wygeneruje spis inwentarza. Aczkolwiek widoczny jest trend do zastępowania indywidualnej własności zbiorowym współdzieleniem. Wystawienie ewentualnych składników majątku dłużnika na Centralną Platformę Aukcyjną również nastąpi automatycznie. Dla potrzeby aplikacji „Moja niewypłacalność” algorytm wyliczy prawdopodobną cenę sprzedaży, którą będzie można od razu uwzględnić na potrzeby szybkiego procedowania. Wyeliminowanie obrotu gotówkowego ułatwi automatyczne wygenerowanie takich elementów aplikacji jak lista wierzytelności. plan podziału, plan spłaty. Spłacanie wierzycieli również będzie automatyczne. Enter.

 

 

 

 

 

 

 

Blog

16 maja 2025
Upadłość smartfonowa?