W praktyce nierzadki jest przypadek, w którym dłużnik poręcza za zobowiązania drugiej osoby, a następnie osoba, za którą poręczono, staje się – w wyniku późniejszych wydarzeń – niewypłacalna i poręczyciel, który zaspokoił wierzyciela, nie może w praktyce zrealizować swojego regresu (art. 518 § 1 pkt 1 KC). W zasadzie trudno przyjąć, że w takiej sytuacji dłużnik poprzez poręczenie umyślnie lub w drodze rażącego niedbalstwa doprowadził do swojej niewypłacalności. Podobnie w odniesieniu do niewypłacalności poręczyciela wypowiada się P. Zimmerman (Komentarz, 2015, s. 1092). W post. SO w Warszawie z 30.5.2016 r. (XXIII Gz 498/16, niepubl.) wskazano, że w rozpatrywanej sprawie: „zobowiązania dłużniczki w przeważającej części są wynikiem poręczania za zobowiązania kredytowe zaciągane przez (...) sp. z o.o., a więc spółkę, w której dłużniczka była udziałowcem. Zobowiązania te wynikały zatem z uczestnictwa dłużniczki w realizowanym przedsięwzięciu gospodarczym. Dłużniczka była jednym z pięciu wspólników. Co istotne, pozostali wspólnicy na takich samych zasadach jak dłużniczka udzielili poręczenia za dług. Poręczenia kredytowe były jednym z warunków udzielenia kredytów, a kwoty uzyskane z tego tytułu (...) sp. z o.o. przeznaczała na inwestycje. Podkreślenia wymaga przy tym, że dłużniczka nie była kredytobiorcą, a z tytułu udzielenia poręczeń nie odniosła jakichkolwiek korzyści. W wyniku zaciągnięcia zobowiązań dłużniczka nie otrzymała kwot pieniężnych, którymi mogła dysponować bądź przeznaczyć na określony cel. Zdaniem Sądu Okręgowego nie można mówić o działaniach dłużniczki w kategoriach rażącego niedbalstwa. Przez rażące niedbalstwo rozumie się bowiem niezachowanie minimalnych (elementarnych) zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2004 r., IV CK 151/03, Lex nr 151642). Tymczasem należy stwierdzić, że taka praktyka, polegająca na poręczaniu zobowiązań kredytowych przez osoby trzecie, jest powszechna w obecnych realiach obrotu gospodarczego. Co więcej, banki udzielające przedsiębiorcom kredytów na sfinansowanie przedsięwzięć inwestycyjnych stawiają wręcz wymóg udzielenia poręczeń przez wspólników spółek prawa handlowego. Nie sposób zatem stwierdzić, by opisywane zachowania dłużniczki odbiegały od elementarnych zasad prawidłowego zachowania się. Należy podkreślić, że dłużniczka nie miała podstaw, aby przypuszczać, że (...) sp. z o.o. będzie miała problemy ze spłatą zobowiązań, co w konsekwencji doprowadzi do tego, że wierzyciele podejmą działania zmierzające do uzyskania zaspokojenia od poręczycieli. Ponadto błędne są wywody Sądu pierwszej instancji w zakresie, w jakim wskazuje, że usprawiedliwione było jedynie zaciągnięcie przez (...) sp. z o.o. pierwszego kredytu i poręczenie go przez dłużniczkę. Należy bowiem pamiętać, że banki, zarówno te udzielające kredytów, jak i poręczające za kredyty, każdorazowo dokonują oceny zdolności kredytowej podmiotu zaciągającego zobowiązanie kredytowe. Gdyby sytuacja ekonomiczna dłużnej spółki była na tyle trudna, że rodziłaby poważne obawy w postaci braku spłaty zobowiązań, bank dokonujący stosownej analizy ryzyka nie podjąłby decyzji o udzieleniu kredytu bądź poręczenia. Udzielanie kredytów i poręczeń przez liczne banki stanowiło w istocie potwierdzenie wypłacalności (...) sp. z o.o. w okresie, w którym spółka ta zaciągała przedmiotowe zobowiązania. Nie można tracić z pola widzenia, że dłużniczka nie jest dłużnikiem głównym w zakresie zobowiązań z tytułu kredytów, ponieważ nie była podmiotem bezpośrednio zaciągającym te zobowiązania. Jej odpowiedzialność wynika wyłącznie z poręczenia za cudze długi, a więc ma charakter wtórny w stosunku do odpowiedzialności (...) sp. z o.o. Co prawda łączna kwota zobowiązań dłużniczki wynosi ok. 6 milionów złotych, a więc niewątpliwie jest znaczna, należy jednak stwierdzić, że ewentualne ogłoszenie upadłości w stosunku do dłużniczki nie spowoduje umorzenia wierzytelności banków jako takich. Doprowadzi to wyłącznie do zniesienia odpowiedzialności dłużniczki. W dalszym zakresie wierzyciele będą mogli podejmować działania zmierzające do uzyskania należnych kwot od opowiadających solidarnie pozostałych wspólników – poręczycieli. Co więcej, jak wynika z zeznań dłużniczki, postępowanie upadłościowe (...) sp. z o.o. jest w toku, stąd nie można wykluczyć, że przynajmniej częściowo zaspokojenie wierzyciele uzyskają bezpośrednio ze środków masy upadłości. Na marginesie należy zaznaczyć, że stan majątkowy dłużniczki i tak prowadzi do konkluzji, że szansa na jakiegokolwiek zaspokojenie wierzycieli jest iluzoryczna”.

 

Blog

22 lutego 2019
Upadłość konsumencka wobec poręczyciela.