Umowa o pracę nie dla członków zarządu niektórych spółek

 

Założenia ogólne jakie przyświecały ustawodawcy przy tworzeniu ustawy z dnia 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami nie powinny budzić wątpliwości. Niemniej przy ocenie niektórych rozwiązań szczegółowych pojawiają się duże znaki zapytania. Pierwsza z kwestii spornych odnosi się do samej podstawy zatrudnienia członków zarządu w spółkach podlegających działaniu ustawy.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami, z członkiem organu zarządzającego spółka – podlegająca ustawie – zawiera umowę o świadczenie usług zarządzania na czas pełnienia funkcji, z obowiązkiem świadczenia osobistego takiego członka, bez względu na to, czy działa on w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej. Wskazany przepis w istocie rzeczy w y k l u c z a dopuszczalność zatrudnienia członka zarządu – w spółkach podlegających działaniu tej ustawy - w oparciu o stosunek pracy. Nie jest przy tym dopuszczalne zatrudnienie członka zarządu jako piastuna organu w oparciu o stosunek cywilnoprawny i jednocześnie zatrudnienie tej samej osoby w oparciu o umowę o pracę np. jako dyrektora technicznego, dyrektora ds. ekonomicznych, itp. Byłoby to bowiem obejście przepisów ustawy, skutkujące bezwzględną nieważnością czynności prawnej.

Umowa o świadczenie usług zarządzania jest umową cywilnoprawną, która nie podlega reżimowi prawa pracy. Obowiązek świadczenia osobistego, który akcentują przepisy ustawy z dnia 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami, powoduje wyłączenie ogólnej zasady określonej w art. 356 § 1 KC, zgodnie z którą wierzyciel może żądać osobistego świadczenia dłużnika tylko wtedy, gdy to wynika z treści czynności prawnej, z ustawy albo z właściwości świadczenia.

Przepis art. 21 ust. 1. ustawy z dnia 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami stanowi, że podmiot uprawniony do wykonywania praw udziałowych w spółce jest obowiązany podjąć działania mające na celu ukształtowanie i stosowanie w spółce zasad wynagradzania członków organu zarządzającego i członków organu nadzorczego, określonych ustawą, najpóźniej do dnia zwyczajnego walnego zgromadzenia, którego przedmiotem będzie rozpatrzenie i zatwierdzenie sprawozdania zarządu z działalności spółki oraz sprawozdania finansowego za rok obrotowy rozpoczynający się w 2016 r. Zatem najpóźniej do 30 czerwca 2017r. powinno dojść do rozliczenia wdrożenia w życie nowych zasad.

Obowiązek zatrudnienia członka zarządu w oparciu o umowę o świadczenie usług zarządzania dotyczy zarówno nowozatrudnianych członków zarządu jak i członków zarządu zatrudnionych poprzednio w oparciu o umowę o pracę.

Niedopuszczenie przez ustawodawcę możliwości zatrudnienia członka zarządu w spółkach podlegających przepisom ustawy z dnia 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami wypada poddać krytyce. Dlaczego?

Po pierwsze, art. 5 ust. 1 z dnia 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi nadal dopuszcza możliwość nawiązywania stosunku pracy z menedżerami. Ustawa ta ma zastosowanie m.in. do przedsiębiorstw państwowych, państwowych jednostek organizacyjnych posiadających osobowość prawną, samorządowych jednostek organizacyjnych posiadających osobowość prawną, a zatem do „czysto” publicznych podmiotów. Spółki podlegające przepisom ustawy z dnia 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami mogą mieć element kapitału prywatnego. Tym samym brak jest symetrii w obecnie obowiązujących przepisach o reglamentacji wynagrodzeń menedżerów.

Po drugie, prawo pracy - w jego obecnej postaci - jest w miarę elastyczne i przewiduje także formułę umowy o pracę na czas wykonania pracy. Przepis art. 251 § 4 pkt 3 KP stanowi o umowie o pracę zawartej na czas określony „w celu wykonywania pracy przez okres kadencji”. Innymi słowy, gdyby ustawodawca jednak dopuścił pracownicze formy zatrudnienia, umowa o pracę z członkami zarządu mogłaby zostać tak ukształtowana, że wygasałaby automatycznie wraz z wygaśnięciem mandatu członka zarządu w zarządzie spółki. Cele zakładane przez ustawodawcę mogłyby zatem zostać z powodzeniem osiągnięte także przy dopuszczeniu pracowniczych form zatrudnienia.

Po trzecie, warto przypomnieć, że odwołanie członka zarządu skutkujące wygaśnięciem umowy o pracę na czas pełnienia funkcji w zarządzie może z zasady nastąpić w każdej chwili. Umowa o pracę mogłaby zatem wygasnąć podobnie łatwo jak umowa cywilnoprawna.

Po czwarte, menedżerowie to nie tylko osoby, dla których udział w zarządzie danej spółki jest jednym z wielu projektów, ale w praktyce to także długoletni pracownicy spółek, dla których awans do zarządu spółki musiałby się wiązać z rozwiązaniem stosunku pracy. Wydaje się, że przepisy nie powinny generować takich dylematów.

Po piąte, konsekwencją wejścia w życie założeń ustawowych może być – w niektórych przypadkach – zastąpienie umów o pracę umowami cywilnoprawnymi, czego generalnie zakazuje KP. Zgodnie z art. 22 § 12 KP nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w art. 22 § 1 KP.

Po szóste, jeżeli zarówno system prawa, jak i opinia publiczna (w wymiarze werbalnym niepracownicze umowy cywilnoprawne określa się „śmieciowymi”) zdają się preferować umowę o pracę, to regulacje dyskryminujące pod tym względem członków zarządu same przez się budzą wątpliwości.

Jaki wniosek na przyszłość? Wydaje się, że cele ustawodawcy można osiągnąć także przy dopuszczeniu pracowniczych form zatrudnienia dla członków zarządu. Obecnemu rozwiązaniu można postawić zarzut braku proporcjonalności.

 

Blog

20 lutego 2019
Umowa o pracę nie dla członków zarządu niektórych spółek.