Niezależnie od tego czy wierzytelność została uprawdopodobniona należycie przez wierzyciela, to jeżeli ma ona charakter sporny, a dłużnik wykaże tą okoliczność zgodnie z art. 12a PrUpad, to sąd upadłościowy oddali wniosek o ogłoszenie upadłości.

 

 

 

Kategoryczne brzmienie tego przepisu oznacza obowiązek sądu do oddalenia wniosku.

 

 

 

Wspomniany przepis art. 12a PrUpad stanowi, że sąd oddali wniosek o ogłoszenie upadłości złożony przez wierzyciela, jeżeli dłużnik wykaże, że wierzytelność ma w całości charakter sporny, a spór zaistniał między stronami przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości.

 

 

 

Komentowany przepis ma na celu przecięcie sporu czy w ramach postępowania w przedmiocie ogłoszenia upadłości można badać zasadność wierzytelności, w związku z którą wnioskodawca uzasadnia swoją legitymację do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości dłużnika.

 

 

 

W postępowaniu w przedmiocie ogłoszenia upadłości nie może zostać w pełni zrealizowana zasada kontradyktoryjności procesu cywilnego. Instrumentarium proceduralne jest tu bowiem znacznie ograniczone. Postępowanie upadłościowe nie jest wszczynane z urzędu, nie każdy może wnioskować o jego wszczęcie (np. z uwagi na interes publiczny) – jeżeli zatem wierzytelność wnioskodawcy jest rzeczywiście sporna, to nie istnieje uprawniony wnioskodawca do inicjowania postępowania.

 

 
Ratio legis art. 12a wyraża się w zapobieżeniu praktykom windykacji spornych wierzytelności poprzez postępowanie upadłościowe, a przez to ma na celu wyeliminowanie szantażu ze strony wątpliwego wierzyciela. Wierzyciel, którego tytuł prawny jest sporny, nie może pójść drogą „na skróty” i w miejsce długiego i kosztownego procesu, z zasadą odpowiedzialności kosztowej za jego wynik (art. 98 KPC) inicjować krótsze i tańsze postępowanie w przedmiocie ogłoszenia upadłości.

 

 

 

W poprzednio obowiązującym stanie prawnym F. Zedler (w: A. Jakubecki, F. Zedler, Prawo upadłościowe i naprawcze, Kraków 2006, s. 47) wyraził zapatrywanie, że zobowiązania sporne powinny być zasadniczo rozstrzygane w drodze postępowania rozpoznawczego w trybie przyjętym dla wierzytelności. Nie oznaczało to jednak, iż niewypłacalność miała miejsce tylko w odniesieniu do wierzytelności stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem sądu. Sąd – zdaniem tego Autora – w postępowaniu w przedmiocie ogłoszenia upadłości władny był ustalić, czy wierzytelność istnieje, nawet gdyby była kwestionowana przez dłużnika. Wówczas jednak wierzyciel powinien był wykazać istnienie wierzytelności oraz „przytoczyć fakty oraz dowody uznające te twierdzenia (zob. art. 24)”.
 
Sąd Najwyższy w postanowieniu z 3 marca 2004 r. (III CK 360/02). Sąd Najwyższy – pod rządem poprzednio obowiązujących przepisów – uznał, iż nie ma miejsca zaprzestanie płacenia długów, uzasadniające uznanie przedsiębiorcy za upadłego, gdy przedsiębiorca nie płaci długów, ponieważ uznaje je za nienależne (należności sporne).

 

 
Według innego stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w orzeczeniu z 29 kwietnia 1938 r. (III C 487/38, OSN 1939, nr 5, poz. 199): „Dopóki co do wierzytelności toczy się spór i wierzyciel nie uzyskał jeszcze możności prowadzenia egzekucji, dopóty niezapłacenie wierzytelności nie dowodzi zaprzestania płacenia długów”. Zob. też B. Sierakowski, P. Zimmerman, Sporność roszczenia a legitymacja wierzyciela do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, M.Pr.Bank, 2013, nr 10, s. 97 i n.

 

 

 

Wierzytelności sporne „to takie, które znajdują częściowe uzasadnienie w świetle faktów lub dokumentacji (…), bądź takie, co do których brak zgodności, że są roszczeniami uzasadnionymi, albo co do których mogą powstać wątpliwości, czy powstały lub istnieją.” Ł.Wolbach: W. Missala (red.), Likwidacja spółki kapitałowej. Prawo, podatki, rachunkowość, Warszawa 2013.

 

 

 

Wierzytelność sporna w rozumieniu komentowanego przepisu, to po pierwsze wierzytelność „w całości sporna.” (co do znaczenia zwrotu „w całości” zob. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 28 lutego 2017 r. III SA/Wa 795/16). Innymi słowy powinno tu chodzić o spór co do zasady a nie o spór co do wysokości wierzytelności.

 

 

 

Jeżeli tylko część wierzytelności jest sporna, to wierzyciel – wnioskodawca czerpie swoją legitymację do złożenia wniosku z tytułu bezspornej części wierzytelności. Ustawodawca nie wprowadza żadnego progu ekonomicznego wartości wierzytelności dla legitymacji wierzyciela. Wierzyciel dla wykazania swojego uprawnienia może dysponować jedynie 1 groszem rzeczywiście bezspornej wierzytelności. Dlaczego? Sama legitymacja do złożenia wniosku jest czymś innym niż tzw. przedmiotowe przesłanki upadłości czyli niewypłacalność (art. 10, 11 PrUpad). Wierzyciel – wnioskodawca to wierzyciel w znaczeniu prawnym a nie w znaczeniu ekonomicznym. Wierzyciel – wnioskodawca może mieć zatem znikomą ekonomicznie wierzytelność ale obiektywnie mogą ziścić się przesłanki upadłości dłużnika.

 

 

 

Zgodnie z art. 29a ust. 2 PrUpad wykonanie przez dłużnika zobowiązań wobec wnioskodawcy po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości nie ma wpływu na dalszy bieg postępowania. Postępowanie w przedmiocie ogłoszenia upadłości prawidłowo wszczęte odrywa się od interesu jednostkowego wierzyciela – wnioskodawcy.

 

 

 

Bez znaczenia, z punktu widzenia art. 12a jest natomiast spór co do terminu wymagalności wierzytelności.

 

 

Po drugie, spór powinien był zaistnieć między stronami przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości. Spór może mieć charakter pisemny albo ustny (w tym ostatnim wypadku mogą powstać pewne trudności dowodowe). Jeżeli wniosków o upadłość było kilka, wówczas chodzi o pierwszy ze złożonych (przez kogokolwiek) wniosków. Ustawodawca nie wprowadza wymogu aby spór miał wymiar sądowy (arbitrażowy). Por. J. Kruczalak – Jankowska, w: System prawa handlowego. Prawo restrukturyzacyjne i upadłościowe, A. Hrycaj (red.), A. Jakubecki (red.), A. Witosz (red.), Warszawa 2016, s. 731. Spór powstały między stronami przed złożeniem wniosku upadłościowego musi istnieć w dacie orzekania przez sąd upadłościowy. Innymi słowy jeżeli po złożeniu wniosku upadłościowego powstały uprzednio stan sporu ustał, wówczas brak jest podstaw do oddalenia wniosku.

 

 

 

Po trzecie, sporność nie ogranicza się li tylko do spraw, w których wydawane są w procesie orzeczenia prawokształtujące (konstytutywne) ale także obejmuje sprawy, w których wydawane są orzeczenia deklaratoryjne.

 

 

 

Po czwarte, sporność wierzytelności odnosi się także do sytuacji cesjonariusza. Wierzytelności sporne mogą być przedmiotem cesji (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 kwietnia 2014 r. VI ACa 806/13, K. Zawada, w: System Prawa Prywatnego, t. 6, Prawo zobowiązań. Część ogólna, red. A. Olejniczak, Warszawa 2009, s. 1027–1028). Jeżeli spór dotyczył dłużnika i cedenta to przepis art. 12a znajdzie zastosowanie. Spór w rozumieniu art. 12 a może dotyczyć także podstawy cesji (czy np. indosu).

 

 

 

W postanowieniu Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 3 sierpnia 2017 r. VI Gz 139/17 przyjęto, że „nie ma podstaw do utożsamiania zobowiązań spornych z zobowiązaniami niewymagalnymi. Innymi słowy, fakt, że zobowiązanie jest sporne nie przesądza automatycznie, że nie jest wymagalne, o czym świadczy przykład sporu dotyczącego tylko wysokości zobowiązania.”

 

 

 

Można bronić poglądu, że w komentowanym przepisie nie chodzi o spór pozorny ale o spór rzeczywisty. W przeciwnym wypadku mogłoby dochodzić do nieuzasadnionego unikania upadłości przez dłużnika.

 

 
W literaturze T. Szczurowski, Zarys wielkiej nowelizacji dotyczącej postępowania upadłościowego, PUG 2015, nr 11, s. 26 i n. przyjął, że „powstaje wątpliwość co ma oznaczać zwrot, że spór ma zaistnieć przed złożeniem wniosku, niemniej zasadnym jest (...) przyjęcie takiego [zapatrywania], zgodnie z którym przed złożeniem wniosku dłużnik w sposób wyraźny lub dorozumiany musi zakwestionować wierzytelność. (...) Powyższe rozwiązanie legislacyjne nie oznacza, że sąd upadłościowy został pozbawiony prawa badania istnienia wierzytelności i trzeba przyjąć, że zachowuje on kognicję do oddalenia wniosku z powodu braku legitymacji do jego złożenia.

 

 

 

Przy czym przyjęcie podziału na spór pozorny i spór rzeczywisty może stawiać pod znakiem zapytania sens wprowadzenia komentowanego przepisu. Konstrukcja przepisu nie jest też odporna na ewentualne nadużycia. Np. wierzyciel może wystawić dokument księgowy (fakturę VAT, rachunek, notę obciążeniową) i doręczyć ów dokument dłużnikowi w takim terminie przed złożeniem wniosku o upadłość, że nie zdąży powstać formalny stan sporu przed złożeniem wniosku. Wydaje się zatem, że wykładnia sądowa powinna być odpowiednio elastyczna. Taki paradygmat postępowania przyjęto w postanowieniu Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 3 sierpnia 2017 r. VI Gz 139/17: „problem wierzytelności spornych powinien być rozstrzygany przez sąd upadłościowy stosownie do danych okoliczności sprawy.”

 

 
Kolejnym zagadnieniem jest problem sporności wierzytelności w kontekście przesłanki bilansowej. W literaturze M. Kubiczek, B. Sokół, Metodyka badania majątkowej przesłanki niewypłacalności w świetle jej normatywnej definicji, Dor.Restr. 2016, nr 3, s. 87 i n. podnieśli, że „mimo że art. 12a nie dotyczy bezpośrednio rachunku testowego, to jednak stanowi istotną wskazówkę interpretacyjną w zakresie słuszności nieuwzględniania zobowiązań spornych w rachunku testowym (…). Zobowiązania sporne, o ile spór nie został wykreowany wyłącznie dla potrzeb postępowania upadłościowego lub ma charakter pozorny, należą do kategorii zobowiązań warunkowych, aktualizujących się dopiero w momencie zajścia określonych zdarzeń. Do tego momentu nie powinny być zatem uwzględniane w rachunku porównawczym.” Oczywiście teza o „zobowiązaniach warunkowych” nie wytrzymuje krytyki.

 

 

 

Inny pogląd wyraził K. Osajda, Uwagi o pojęciu niewypłacalności w świetle nowelizacji prawa upadłościowego PPH 2016, nr 1, s. 11 i n. zdaniem którego „zarówno rozumując a contrario, jak i dokonując wykładni językowej obowiązującego prawa, dochodzi się do wniosku o konieczności doliczenia długów spornych do ogółu długów dłużnika na potrzeby oceny, czy jest on niewypłacalny.”

 

 
Rozwiązanie kompromisowe prezentuje A.J. Witosz, w: Prawo upadłościowe. Komentarz, Warszawa 2017 : „Odrębną kwestią jest to, czy wierzytelności sporne mają być brane pod uwagę przy ocenie wniosku samego dłużnika, a konkretnie przy ustalaniu przesłanki niewypłacalności. Mając na uwadze, że celem art. 12a jest obrona dłużnika przez wnioskami wierzycieli, które mają jedynie charakter presji wywieranej w celu uzyskania świadczenia, odpowiedź nie powinna być jednoznacznie przecząca. Wydaje się, że wierzytelności sporne mogą być uwzględniane lub nie w zależności od okoliczności konkretnej sytuacji w kontekście racjonalnej oceny trwałości stanu niewypłacalności (por. art. 11). To, że dłużnik zgłasza wniosek o ogłoszenie upadłości, a więc sam uznaje się za niewypłacalnego, także ma w tym zakresie znaczenie. Nie jest to przy tym równoznaczne z uznaniem wierzytelności przez dłużnika i rezygnacją ze statusu sporności wierzytelności (…), a jedynie taki zakres ma hipoteza wskazanej normy.” Ten ostatni pogląd wydaje się być trafny.

 

 

 

Wierzyciel – wnioskodawca nie ma obowiązku dowodzenia bezsporności swojej wierzytelności. Ma on obowiązek uprawdopodobnienia jej istnienia.

 

 

 

Skutki rzeczywistej, a nie tylko pozornej sporności wierzytelności są jednoznaczne. Jeżeli wierzytelność wnioskodawcy jest sporna, wówczas sąd oddala wniosek o oddalenie upadłości zgłoszony przez wierzyciela.

 

 

 

Sporność wierzytelności nie wyklucza dopuszczalności złożenia wniosku o upadłość ale wiąże się z ryzykiem oddalenia wniosku jeżeli sporność nie jest fikcyjna (sztuczna).

 

 

 

 
 

 

Blog

29 listopada 2018
Sporność wierzytelności a upadłość.