Czy wierzytelności śmieciowe nadają się do restrukturyzacji? Zgodnie z art. 8 ust. 1 Prawa restrukturyzacyjnego (dalej „p.r.”) sąd odmawia otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, jeżeli skutkiem tego postępowania byłoby pokrzywdzenie wierzycieli.
Przesłanki otwarcia postępowania mają charakter ścisły i nie mogą być poszerzane albo zawężane przez Sąd restrukturyzacyjny w procesie wykładni i stosowania prawa. Podstawowym celem postępowania restrukturyzacyjnego jest, zgodnie z regulacją art. 3 p.r., uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika.
.
Postępowanie restrukturyzacyjne podporządkowywane jest celowi, jakim jest uniknięcie upadłości dłużnika i restrukturyzacja zobowiązań, przy zabezpieczeniu słusznych interesów wierzycieli. W centrum konstrukcji postępowania restrukturyzacyjnego znajduje się zatem dłużnik.
Sąd obligatoryjnie odmawia otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, jeżeli skutkiem tego postępowania byłoby pokrzywdzenie wierzycieli. Ustawodawca posłużył się klauzulą generalną. „Pokrzywdzenie” jest kategorią uszczerbku majątkowego. Posiłkowo można odwołać się tu do dorobku orzecznictwa na gruncie art. 527 i n. KC. Wyrok SA w Warszawie z 26.11.2014 r. (VI ACa 202/14) stanowi, że „pokrzywdzenie wierzycieli następuje także w takim przypadku, gdy dłużnik spełnia część swoich zobowiązań, ale z nieuzasadnionym uprzywilejowaniem jednego lub niektórych z wierzycieli”. W wyr. SA w Łodzi z 18.2.2013 r. (I ACa 1438/12) podniesiono, że „pokrzywdzenie powstaje na skutek takiego stanu faktycznego majątku dłużnika, który powoduje niemożność lub utrudnienie albo opóźnienie zaspokojenia wierzyciela”. Niewątpliwie pokrzywdzeniem nie jest uszczerbek w zakresie relacji osobistych czy społecznych. Należy wyjść z założenia, przy wykładni pojęcia pokrzywdzenia, że układ z natury rzeczy wiąże się z uszczerbkiem dla wierzycieli. Jednocześnie układ kontrahenta uczestnika obrotu gospodarczego jest normalnym zjawiskiem rynkowym. Niemniej jeżeli alternatywą dla układu ma być niewielka dywidenda upadłościowa albo egzekucyjna, to układ jest zjawiskiem pozytywnym. Innymi słowy, krzywdzące dla wierzycieli byłoby restrukturyzowanie wierzyciela w pełni wypłacalnego i niezagrożonego niewypłacalnością (albo pozornie zagrożonego niewypłacalnością). Krzywdzące dla wierzycieli mogłoby być otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego niewypłacalnego dłużnika, jeżeli dłużnik nie ma perspektyw – co jest oczywiste – na zawarcie lub wykonanie układu. Interesy wierzycieli dłużnika nie są jednorodne. To, co może być korzystne dla jednych wierzycieli, może być skrajnie niekorzystne dla innych. Przy ocenie pokrzywdzenia powinno się brać pod uwagę interesy wszystkich wierzycieli powiązane bezpośrednio z postępowaniem w sprawie niewypłacalności. Z dużą ostrożnością należy podchodzić do interesów jednostkowych wierzyciela. W postępowaniu restrukturyzacyjnym obowiązuje bowiem zasada uwzględniania interesu grupowego wierzycieli. Można przyjąć tezę, że chodzi tu o interes „uśredniony”. Suma kilku interesów jednostkowych nie jest równoznaczna z ogólnym interesem wierzycieli. Pewną wskazówką dla ustalenia wielkości miarodajnego interesu wierzycieli mogą być przepisy o większości potrzebnej dla przyjęcia układu. Niemniej należy uwzględniać większość zarówno osobową, jak i kapitałową wierzycieli.
W orzecznictwie podnosi się, że z uwagi na daleko idące skutki otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, które modyfikują sytuację prawną wierzycieli, aby nie były one uznane za pokrzywdzenie wierzycieli, to powinny być zrównoważone przez potencjalne korzyści wynikające z układu.
Jeżeli jednak dłużnik nie posiada majątku, na którym mógłby zabezpieczyć swoje zobowiązania (przez co wykluczone jest ogłoszenie upadłości dłużnika z uwagi na treść art. 13 p.u.) to przymusowa egzekucja z majątku dłużnika nie przyniesie wierzycielom realnego zaspokojenia.
Wierzytelności tego typu określa się jako „wierzytelności śmieciowe” (junk claims); mają one znikomą wartość na rynku obrotu wierzytelnościami, jako, że mają one w praktyce charakter nieściągalny.
W istocie rzeczy, jeżeli w stosunku do dłużnika, z uwagi na ubóstwo masy nie można ogłosić upadłości, a z góry wiadomym jest, że egzekucja syngularna będzie bezskuteczna, uruchomienie daleko idących skutków otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego (a w tym moratorium na spłatę długów) nie zagraża interesom wierzycieli, gdyż postępowanie restrukturyzacyjne nie zablokuje w takim stanie rzeczy efektywnego dochodzenia roszczeń przez wierzycieli.
Jeżeli spłata zrestrukturyzowanych zobowiązań możliwa jest realnie tylko z przychodów uzyskiwanych w przyszłości z prowadzonej działalności gospodarczej przez dłużnika to w interesie ogółu wierzycieli leży zapewnienie dłużnikowi możliwości dalszego prowadzenia działalności gospodarczej.
Układ może np. umożliwić uregulowanie m.in. terminów płatności obciążeń podatkowych, co z kolei może umożliwić dłużnikowi ubieganie się o zamówienia publiczne.
W postępowaniu restrukturyzacyjnym, dzięki instrumentowi układu, dłużnik może zahamować bieg odsetek, ograniczyć koszty windykacji poprzez wyeliminowanie kosztów sądowych i kosztów egzekucji i w ten sposób może polepszyć perspektywy zaspokojenia ogółu wierzycieli.
Przychód z tytułu umorzenia części zobowiązań dłużnika poprzez układ nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym, a zatem w przypadku zawarcia układu nie wzrosną zobowiązania podatkowe dłużnika.
Ujęcie wierzytelności w spisie uprości windykację wierzytelności wierzycielom. Zatem daleko idące skutki otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, które modyfikują sytuację prawną wierzycieli są zrównoważone przez potencjalne korzyści wynikające z układu.
Można dopuścić do umorzenia nawet 70 - 90 % pretensji głównej i 95% odsetek i rozłożenia płatności na kilka lat.
Jeżeli dłużnik może dokonać spłaty wierzycieli jedynie z przyszłych przychodów z działalności gospodarczej i w związku z tym musi realnie oceniać swoje możliwości finansowe.
Przepisy nie wprowadzają limitów dla wysokości redukcji zobowiązań ani limitów dla czasu spłaty wierzycieli. Dłużnik przedkładając takie propozycje układowe nie narusza żadnego przepisu prawa. Jeśli egzekucja z aktualnego majątku dłużnika będzie bezskuteczna, to jedyną realną perspektywą dla wierzycieli jest głębokie zrestrukturyzowanie zobowiązań dłużnika.
Przesłanką otwarcia postępowania układowego nie jest udowodnienie, że dłużnik jest w stanie wykonać układ. Wniosek o obowiązku udowodnienia możliwości wykonania układu nie może być budowany ani w oparciu o art. 8 ust. 1 p.r. ani w oparciu o przepisy o wstępnym planie restrukturyzacyjnym. W przypadku układu z długim okresem wykonania przedstawienie dowodów na okoliczność przyszłych przychodów może być niemożliwe. Tym bardziej dotyczy to sytuacji, w której dłużnik działa na rynku zamówień publicznych. Przesłanką otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego nie jest posiadanie zabezpieczenia majątkowego wykonania układu. Postępowanie restrukturyzacyjne może być otwarte względem dłużnika nie posiadającego jakiegokolwiek majątku.
Niedopuszczalna jest odmowa otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego z powołaniem się na przesłanki odmowy zatwierdzenia układu. Postępowania uregulowane ustawą Prawo restrukturyzacyjne mają charakter stadialny. Przesłanki dopuszczalności poszczególnych stadiów nie mogą być mieszane. Na marginesie dodać należy, że propozycje układowe dołączone do wniosku mogą ulegać zmianom zanim dojdzie do zawar
Postępowanie restrukturyzacyjne zmierzające do restrukturyzacji wierzytelności śmieciowych nie musi być obliczone na przeciągnięcie egzekucji ale może zmierzać do rzeczywistej restrukturyzacji zobowiązań dłużnika. Jeżeli dłużnik nie ma majątku, to nie wchodzi w grę ogłoszenie jego upadłości. Niekiedy nie jest realną możliwością zaspokojenie wierzycieli poprzez przeprowadzenie egzekucji. Z uwagi na odsetki dług cały czas rośnie, a w pierwszej kolejności podlegają zaspokojeniu koszty komornicze. Ponadto egzekucja negatywnie wpływa na działalność gospodarczą dłużnika – gdyż dłużnik m.in. nie może pozyskiwać zleceń z zamówień publicznych; zajęcia rachunków bankowych w praktyce uniemożliwiają regulowanie podatków, itd.
Blog