Zgodnie z art. 307 k.c. do ustanowienia zastawu rękodajnego (zwykłego, cywilnego), oprócz stosownej umowy pomiędzy właścicielem rzeczy a wierzycielem, niezbędne jest „wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na którą strony się zgodziły”. Z zasadą wyrażoną w art. 307 k.c. koresponduje treść 325 § 1 k.c. Ten ostatni przepis stanowi, iż jeżeli zastawnik zwróci rzecz zastawcy, zastaw wygasa bez względu na zastrzeżenie przeciwne.

 

Jeżeli umowa przewiduje co prawda wydanie przedmiotu zastawu zastawnikowi jednocześnie jednak przewiduje oddanie przedmiotu zastawu zastawcy i daje uprawnienie zastawcy do zbycia przedmiotu zastawu pod warunkiem zastąpienia rzeczy zbytych rzeczami tego samego rodzaju ilości i jakości, na którą przejdzie obciążenie zastawem to powstaje wątpliwość co do skuteczności zastawu. W piśmiennictwie uważa się, iż w art. 307 k.c. chodzi o to ażeby „wierzyciel miał rzecz w swoim władaniu jako posiadacz zależny. Wydanie rzeczy zastawnikowi w posiadanie nastąpić może w sposób określony w art. 348, 350 – 351, natomiast nie może polegać na pozostawieniu jej we władaniu zastawcy jako posiadacza zależnego lub dzierżyciela (art. 349).” Tymczasem zgodnie z postanowieniami umowy zastawca zachowuje władztwo nad przedmiotem zastawu, nie tylko jako przechowawca, ale także jako uprawniony do zmiany składu przedmiotu zastawu.

 

Nadmienić wszelako należy, iż w praktyce spotyka się niekiedy pogląd, iż przedmiot zastawu nie musi być faktycznie wydany zastawnikowi, a wydanie może polegać na sporządzeniu protokołu przekazania i objęcia na tej podstawie władztwa nad przedmiotem zastawu na zasadach tzw. traditio longa manu (art. 348 zd. 2 k.c.). Dalszym elementem takiego poglądu jest założenie, iż przepisy Kodeksu cywilnego nakazując wydanie przedmiotu zastawu zastawnikowi, nie wypowiadają się w kwestii sposobu wykonywania władztwa przez zastawnika nad wydaną mu rzeczą. W szczególności nie zakazują one aby władztwo było wykonywane przez zastawnika w sposób bezpośredni. W konsekwencji nic nie stoi na przeszkodzie by zastawnik odebrany od zastawcy przedmiot wydał zastawcy na przechowanie. Natomiast przepis art. 325 k.c. przez zwrot przedmiotu zastawu rozumie nie tyle fakt fizycznego zwrotu rzeczy, ale taki akt wręczenia przedmiotu zastawu, z którym związany jest zamiar zastawnika nakierowany na wygaśnięcie zastawu.

Pogląd powyższy wzbudza jednak wątpliwości, gdyż przyjęte przez niego założenia wypaczają istotę zastawu, a umowa przechowania pomiędzy zastawnikiem (składającym) a zastawca (przechowawcą) podlega kwalifikacji jako czynność prawna zmierzająca do obejścia prawa z konsekwencjami z art. 58 § 1 k.c., przewidującymi nieważność takiej czynności prawnej.

 

Oczywiste wątpliwości budzi klauzula umowna według której jeżeli zastawca nie wywiąże się z płatności zastawnik zaspokoi swoje roszczenia poprzez przejęcie na własność przedmiotu zastawu rękodajnego. Dopuszczalność powyższej klauzuli może wzbudzać wątpliwości w zestawieniu z treścią art. 312 k.c., który stanowi, iż „zaspokojenie zastawnika z rzeczy obciążonej następuje według przepisów o sądowym postępowaniu egzekucyjnym.” Podnieść należy, iż zastaw jest ograniczonym prawem rzeczowym (prawem o tzw. skutku erga omnes, czyli skutecznym nie tylko wobec stron umowy zastawu, ale także wobec osób trzecich). Oznacza to, iż przepisy regulujące zastaw są w zasadzie bezwzględnie obowiązujące, a strony przy zawieraniu umowy o ustanowieniu zastawu, w takim zakresie w jakim zastaw jest uregulowany ustawą nie korzystają z zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.). W piśmiennictwie podnosi się, iż „zastaw nie daje wierzycielowi prawa samodzielnego zaspokojenia swojej wierzytelności z przedmiotu zastawu z pominięciem postępowania egzekucyjnego.” Tak S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe, Warszawa 1999, s. 434, 435. Podobnie: J.Szachułowicz, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I, Warszawa 1997, s. 517 – 518. Wyjątki od zasady ustanowionej w art. 312 mają wyłącznie charakter ustawowy (de lege lata dotyczy to przede wszystkim zastawu rejestrowego).

 

Zastaw rękodajny wygasa z chwilą wygaśnięcia wierzytelności, która zabezpiecza. W piśmiennictwie podnosi się, iż „wynika to z akcesoryjności zastawu w stosunku do wierzytelności zabezpieczonej. Przepis art. 306 § 1 k.c. wyraźnie akcentuje związek między zastawem, jako zabezpieczeniem wierzytelności, a wierzytelnością zabezpieczoną.” J. Golaczyński, w System prawa prywatnego. Tom 4 Prawo rzeczowe pod red. E. Gniewka, Warszawa 2005, s. 474.

 

 

 

 

Blog

06 grudnia 2018
Kilka uwag o zastawie zwykłym.