Czy prawo do turystyki można rozpatrywać w płaszczyźnie pojęcia praw człowieka i jako jednego z dóbr osobistych w rozumieniu prawa cywilnego?

 

Prawo do turystyki istnieje niezależnie od zawarcia umowy o podróż pomiędzy podróżnym a biurem podróży. Prawo do turystyki nie jest ograniczone do relacji pomiędzy podróżnym (klientem) a biurem podróży, gdyż ma charakter prawa skutecznego erga omnes. Niemniej zagadnienie „prawa do turystyki” stanowi istotne tło prawne dla praw i obowiązków stron z umowy o podróż.

Po pierwsze, podnieść należy, że „prawo do turystyki” określa m.in. art. 7 Globalnego Kodeksu Etyki w Turystyce. W myśl art. 7 ust. 1 GKE „ludzie na całym świecie mają jednakowe prawo do bezpośredniego i osobistego odkrywania i cieszenia się z bogactw naszej planety. Coraz szersze uczestnictwo w turystyce krajowej i zagranicznej należy postrzegać jako jeden z najlepszych sposobów wykorzystywania stale zwiększającego się czasu wolnego, toteż nie należy stawiać przeszkód na drodze tego uczestnictwa.”

Według Globalnego Kodeksu Etyki w Turystyce powszechne prawo do turystyki należy uważać za bezpośrednią pochodną prawa do wypoczynku i czasu wolnego, w tym prawa do racjonalnego ograniczania godzin pracy i okresowych płatnych urlopów, tak jak to zostało zagwarantowane w artykule 24 Powszechnej deklaracji praw człowieka i artykule 7d Międzynarodowego paktu praw gospodarczych, społecznych i kulturalnych (art. 7 ust. 2 GKE).

W konsekwencji „prawo do turystyki” należałoby traktować jako jedno z praw człowieka chronione przez przepisy prawa międzynarodowego publicznego. Doniosłość wyróżnienia „prawa do turystyki” jako prawa człowieka ma oczywiste znaczenie z punktu widzenia dalszych uwag.

Po drugie, powstaje pytanie czy prawo do turystyki (prawo do wypoczywania, podróżowania, zwiedzania) można traktować jako dobro osobiste w rozumieniu Kodeksu cywilnego? Zagadnienie to należy niewątpliwie do kwestii spornych.

Przepis art. 23 k.c. nie wymienia „prawa do turystyki” jako dobra osobistego, niemniej ustawodawca, z istoty rzeczy, jedynie przykładowo wylicza możliwe dobra osobiste. Za dobra osobiste uważa się w nauce wartości o charakterze niemajątkowym, wiążące się z osobowością człowieka, uznane powszechnie w społeczeństwie.[1]

Nie ma, jak wspomniano, zamkniętego katalogu dóbr osobistych. Co więcej, wraz z rozwojem stosunków społecznych, nie można wykluczyć pojawienia się nowych typów dóbr osobistych. W konsekwencji warto prześledzić wypowiedzi judykatury i jurysprudencji do przypadków jakościowo podobnych względem „prawa do turystyki”.

W polskiej literaturze przedmiotu za dobro osobiste uznano tzw. prawo do publicznych miejsc wypoczynku. K. Piasecki podnosi, że „w pojęciu >dobra osobistego< mieści się też taki element, jak prawo wstępu do publicznych miejsc wypoczynku i rozrywki. W związku z tym tak rozumiane dobro osobiste może być naruszone również przez wydanie zakazu, który uniemożliwi praktyczną realizację tego prawa i tym samym zainteresowany może podejmować środki zmierzające do ochrony tego prawa (art. 24 k.c.).”[2]

Za dobro osobiste uznano w literaturze korzystanie z wartości środowiska naturalnego.[3] Niemniej pogląd ten spotkał się także z krytyką.[4]

Za inny rodzaj dobra osobistego uznano prawo do udziału w tworzeniu wartości kulturalnych i korzystania z nich.[5]

Ostatnio w orzecznictwie sądowym jako dobro osobiste kreowane jest prawo do wypoczynku, w kontekście nieudzielenia pracownikowi obligatoryjnego czasu na odpoczynek.[6] Innymi słowy uważa się za dobro osobiste człowieka jego prawo do wypoczynku. Z istoty rzeczy prawa do wypoczynku nie można ograniczać jedynie do osób podejmujących pracę zarobkową, gdyż ma ono szerszy wymiar jako dobro każdego człowieka.[7]

Problematyka dóbr osobistych, w związku z umową o podróż, była analizowana w literaturze jak i w orzecznictwie w płaszczyźnie zagadnienia zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową w postaci utraty zadowolenia (przyjemności) z wypoczynku.

Stanowczo przeciwko uznaniu prawa do wypoczynku w związku z umową o podróż jako dobra osobistego opowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z 19 listopada 2010r.[8] Zdaniem Sądu Najwyższego „nie można wykluczyć, że w niektórych sytuacjach działanie (zaniechanie) organizatora turystyki, skutkujące >zmarnowaniem urlopu<, będzie jednocześnie naruszeniem jakiegoś dobra osobistego, w tym np. zdrowia albo nietykalności lub wolności osobistej, i wówczas - po spełnieniu pozostałych przesłanek odpowiedzialności - zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 445 lub 448 k.c. stanie się możliwe, jednak konstatacja ta nie uzasadnia generalnego stanowiska, iż prawo do spokojnego wypoczynku (urlopu) jest dobrem osobistym, dającym się pomieścić w otwartym katalogu tych dóbr zawartym w art. 23 k.c.” Niestety, w tej bardzo ważnej dla problematyki umowy o podróż uchwale, Sąd Najwyższy nie przedstawił bliższych argumentów dla uzasadnienia swojego stanowiska.

W literaturze przedmiotu M. Ciemiński podniósł, że „przyjemności” nie można zaliczyć do dóbr osobistych. Zdaniem tego Autora zaliczenie „przyjemności” do dóbr osobistych prowadziłoby do deprecjacji wartości dóbr osobistych. Niemniej, według M. Ciemińskiego, utrata zadowolenia z wypoczynku może być skutkiem albo towarzyszyć naruszeniu innych dóbr osobistych takich jak np. zdrowie, cześć, cisza, spokój psychiczny, prawo do środowiska naturalnego.[9]

Powyższe obserwacji mogą pozwolić na budowę pewnych wniosków końcowych.

Prawo do turystyki nosi cechy wartości niemajątkowej. Niewątpliwie odnosi się ono do sfery indywidualnych przeżyć człowieka, a zatem immanentnie wiąże się z jego osobowością. Obecnie nie powinno budzić wątpliwości powszechne uznanie w społeczeństwie takiego prawa. Trudno zatem uznać prawo do turystyki za niegodne ochrony. Powyższe stwierdzenie podbudowane jest analizą zjawisk społecznych, a w szczególności wzrostem dostępu do turystyki i podnoszeniem jakości życia. Podróżowanie staje się typową cechą współczesnego stylu życia. Między innymi w kulturze europejskiej turystka przestaje być przejawem hedonizmu ale postrzegana jest jako normalne zjawisko cywilizacyjne. Teza, że wyróżnienie prawa do turystyki jako dobra osobistego prowadziłoby do deprecjacji dóbr osobistych wydaje się być obecnie anachroniczna. Argumentem przeciwko wyróżnieniu dobra osobistego w postaci „prawa do turystyki” nie jest także ewentualny zarzut, że owo dobro jest powiązane z innymi dobrami osobistymi. Emancypacja „prawa do turystyki” jako osobnego dobra osobistego pozwoli na jego lepszą, bardziej wyraźną ochronę prawną. Można zatem bronić poglądu, że prawo do turystyki jest dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c.

Uznanie prawa do turystyki za dobro osobiste człowieka ma istotną konsekwencję praktyczną wyrażającą się w tym, że obok ochrony prawnej klienta biura podróży jaka wynika przede wszystkim z reżimu odpowiedzialności kontraktowej istnieje reżim odpowiedzialności cywilnej z tytułu naruszenia dobra osobistego.[10] Biuro podróży, w związku z zawarciem umowy o podróż, może odpowiadać także za naruszenie dobra osobistego podróżnego (klienta) jeżeli ziszczą się przesłanki naruszenia dobra osobistego. To samo dotyczy podwykonawców biura podróży i innych podmiotów odpowiedzialnych za naruszenie dobra osobistego turysty – klienta biura podróży.

 

 

[1] Zob. np. M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, Prawo cywilne – część ogólna, pod red. M. Safjana, t. I, Warszawa 2007, s. 1112 i n., A. Cisek, w: Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 4, Warszawa 2011, s. 56,

[2] K. Piasecki, Komentarz do art. 23 Kodeksu cywilnego. Lex.el.

[3] J. Skoczylas, Ochrona środowiska według przepisów o dobrach osobistych, NP 1980, nr 7-8, s. 27 i n., P. Mazur, Prawo osobiste do korzystania z wartości środowiska naturalnego, PiP 1999, nr. 11, s. 51 i n. , W. Katner, Prawo człowieka do korzystania z wartości środowiska to prawo obywatelskie czy także podmiotowe prawo cywilne? St.Pr.-Ek. 1990, nr 45, s. 35 i n. M. Ciemiński, Naprawienie uszczerbku …, s. 376

[4] Z. Radwański, Prawo cywilne, Warszawa 2005, s. 171, M. Pazdan, w: System…, t.I, s. 1147 i n.

[5] S. Grzybowski, Ochrona..., s. 103

[6] Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 13 marca 2008 r., I PZP 11/07, OSNP 2008, nr 17-18, poz. 247 podniósł, że „Prawa osobiste, odnoszące się do poszczególnych dóbr osobistych, w tym prawo do zdrowia mają charakter praw podmiotowych bezwzględnych, co oznacza, że uprawniony może żądać od każdego podmiotu nienaruszania sfery jego dóbr osobistych. Przewidziane art. 132-133 k.p. prawo do nieprzerwanego odpoczynku dobowego i tygodniowego stanowi element prawa do ochrony zdrowia pracownika.” Podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 września 2009 r., III PK 33/09, OSNP 2011, nr 9-10, poz. 120

[7] Por. też M. Ciemiński, Naprawienie uszczerbku …, s. 377

[8] Uchwała Sądu Najwyższego z 19 listopada 2010 r., sygn. akt III CZP79/10

[9] M. Ciemiński, Naprawienie uszczerbku …, s. 372 i n.

[10] Zgodnie z art. 24 § 2 k.c., jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. W piśmiennictwie J. Luzak, Odpowiedzialność za zmarnowany urlop w prawie polskim, KPP 2005, nr 2, s. 305 i n. podniósł, że „można przyjąć, że postępowanie organizatora podróży, skutkujące zmarnowaniem urlopu turyście, będzie wpływało na jego zdrowie tak fizyczne, jak i psychiczne, a tym samym da podstawę do dochodzenia roszczenia za naruszenie dobra osobistego.” Por. też M. Pazdan, w: System…, t. I, s. 1169, E. Łętowska, w: System…, t. I, s. 539.

Blog

31 grudnia 2018
Czy prawo do turystyki może być kwalifikowane jako prawo 
człowieka i jako dobro osobiste?