a sign that says damn i want you

 

 

Gdzie zaczyna się próg powagi prawa dla ochrony intymności człowieka?

– Glosa do wyroku ETPCz z 7 lipca 2022r.

w sprawie Chocholáč v. Słowacja

 

Czy człowiek ma prawo do poszanowania własnej intymności, także w sytuacji zachowania negatywnie ocenianego z ogólnospołecznego punktu widzenia, o powszechny kod kulturowy? Gdzie zaczyna się próg powagi prawa dla ochrony intymności człowieka? Zgodnie z art. 8 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności każdy ma prawo do poszanowania m.in. swojego „życia prywatnego”. W myśl art. 8 ust. 2 Konwencji niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków: (a) przewidzianych przez ustawę i (b) koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób.

Na kanwie tego przepisu Europejski Trybunał Praw Człowieka zajmował się sprawą, w której skargę na Słowację wniósł mężczyzna (urodzony w 1989 roku), odsiadujący karę dożywotniego pozbawienia wolności, orzeczoną za zabójstwo, któremu władze więzienne, w wyniku rutynowej kontroli, przeprowadzonej w 2013 roku, skonfiskowały materiał pornograficzny. Były to bezpłatnie dystrybuowane na Słowacji czasopisma przedstawiające „klasyczne” sceny seksu pomiędzy dorosłymi kobietami i mężczyznami. Skarżący odbywał karę pozbawienia wolności w indywidualnej celi. Unikał obecnego w więzieniu środowiska homoseksualistów. Nie był skazany za przestępstwa o podłożu seksualnym. Słowacki system penitencjarny nie przewidywał możliwości tzw. wizyt małżeńskich. Konfiskata nastąpiła w wykonaniu orzeczenia wydanego w postępowaniu dyscyplinarnym, w związku z zachowaniem skarżącego zakwalifikowanym jako obraza moralności. Podstawą skargi było naruszenie przywołanego art. 8 ust. 1 Konwencji. Trybunał, przy wyrażonym zdaniu odrębnym, uznał że doszło do naruszenia wskazanego przepisu Konwencji.

Powstaje w związku z tym pytanie czy możność intymnego korzystania z legalnej pornografii przez osobę dorosłą ma status „praw człowieka” i „podstawowych wolności”?

 

Zagadnienia wstępne

 

Na zachowanie człowieka ma wpływ jego natura (w tym popęd seksualny) ale również społeczne normy kulturowe, które w cywilizowanych społeczeństwach, ogólnie rzecz ujmując, przybierają także kształt norm prawnych i norm moralnych. Chodzi tu o prawo (normy prawne) w pozytywistycznym znaczeniu tego pojęcia. Normy moralne są zróżnicowane w zależności od systemu wartości, z którego one wynikają. Wszelkie normy społeczne są zmienne w czasie. Oczywiście istnieją także inne czynniki wpływu, jak na przykład prawa biologii, prawa fizyki, itp.

Człowiek korzysta z autonomii woli (wolności podejmowania określonego zachowania), która jednak nie jest nieograniczona. Prawa przysługujące jednostce ludzkiej gwarantowane są aktami prawa międzynarodowego (na szczeblu globalnym i regionalnym), a także prawem krajowym.

Komentowany wyrok ETPCz rodzi szereg kontrowersji prawnych. Powstaje pytanie, czy prawa człowieka i podstawowe wolności mogą być wyłącznie zjawiskami z cenzusem społecznej aprobaty moralnej? Czy może prawo traci swoją powagę, jeśli weźmie w obronę praktykę korzystania z legalnej pornografii?

Istocie ludzkiej nie da się „odgórnie” zaprogramować określonej moralności czy narzucić jednego, wspólnego dla wszystkich, wzorca szczęścia. Niemniej w interesie społecznym system prawny wprowadza normy prawne obwarowane sankcją prawną, które wyznaczają granice wolności człowieka, zwłaszcza w interesie wolności innych jednostek. Lex perfecta to jednak minimum minimorum ingerencji w wolności ludzkie. Człowiek, może zatem – bez jednoczesnego naruszenia norm prawnych - podejmować aktywności, które ze strony społeczeństwa (albo jego części) mogą spotykać się z negatywnym osądem moralnym. Tytułem przykładu wskazać należy na zachowanie człowieka wpływające negatywnie na własne zdrowie, jak palenie nikotyny czy stosowanie niezdrowej diety; nadużycie, a nawet ciągłe nadużywanie alkoholu; mówienie nieprawdy; dopuszczanie się zdrad małżeńskich; korzystanie z prostytucji; korzystanie z pornografii. Oczywiście, każda z wymienionych aktywności ma swoją inną wagę moralną. Niemniej nawet poprzez najdoskonalsze normy prawne nie da się stworzyć człowieka idealnego moralnie. To oczywista utopia. Rzecz jasna należy promować paradygmat dążenia do doskonałości. Równolegle prawem człowieka jest jednak możliwość bycia nie-idealnym według wzorca aktualnych norm społecznych. Paradoksalnie wartością norm prawa jest gwarantowanie jednostkom możności niebycia wartościowym, w świetle danego układu wartości. Państwo prawa może jednak w różny sposób wpływać, bez ingerencji w niczyją prywatność, na niezakazane prawnie aktywności człowieka, a rodzące wątpliwości moralne. Na przykład poprzez ograniczenia w reklamie alkoholu i nikotyny, zapewnienie odpowiedniej edukacji seksualnej, itp.

Seksualność jest jedną z naturalnych, wrodzonych cech człowieka. Wolność seksualną ograniczają przepisy prawa, przede wszystkim prawa karnego, o zakazach pedofilskich, zakazach zoofilskich, zakazach kazirodczych, zakazie podejmowania aktywności seksualnej bez zgody partnera. Na wolność seksualną mają wpływ przepisy prawa cywilnego o ochronie dóbr osobistych człowieka takich jak godność i cześć. Ograniczenia prawne dotyczą jednak zjawisk oczywiście patologicznych.

 

Pojęcie pornografii

 

Pornografia immanentnie wiąże się z seksualnością człowieka. „Słowo >pornografia< pochodzi z greki (πορνογραφία) i wywodzi od słów πόρνη (pornē >nierządnica< i πορνεία porneia >prostytucja<), i γράφειν (grafein >rejestrować<) oraz końcówki -ία (-ia, znaczącego >należący do<), zatem łączne znaczenie tego słowa można oddać jako >rejestracja prostytutek lub prostytucji<”. https://pl.wikipedia.org/wiki/Pornografia "Pierwszą próbę naukowego zdefiniowania pornografii podjął w pracy doktorskiej pt. >De libris obscoenis'<, złożonej w roku 1688 na Uniwersytecie w Lipsku Joannes Dawid Schreber z Miśni. Pisał, że za pornograficzne uznane winny być wszelkie pisma, 'których twórca ku wyraźnie nierządnej mowie zmierza i bezczelnie części lub akty wstydliwie lubieżnych ludzi opisuje, tak, że niewinne i delikatne uszy odstrasza'." M. Filar, Mechanizm zakorkowanej butelki, Wprost, nr 35 (562), 1993, s. 18

Źródłosłów pojęcia „pornografia” jest o tyle ważny, że pozwala na odróżnienie treści pornograficznych od normalnej, powszechnej rozrywki. Słowo to spopularyzowała książka z 1769 roku francuskiego pisarza Nicolasa Edme Restif de La Bretonne zatytułowana „Pornografia”. Współcześnie przez pornografię rozumie się jakiekolwiek wyrażenie osoby, osób lub przedmiotów o obiektywnie jednoznacznie seksualnych cechach, w celu pobudzenia seksualnego lub podniecenia u odbiorców.

 

Pornografia jako zjawisko, co do zasady, dozwolone prawem (tolerowane przez prawo)

 

W XXI wieku produkcja treści pornograficznych stała się sprofesjonalizowaną i dochodową działalnością biznesową. Co więcej, przemysł pornograficzny stara się używać dla swoich produktów etykietki „zwykłego” towaru handlowego, „typowej” rozrywki. Filmy pornograficzne mają swoje akademie, konkursy i nagrody. Aktorki (aktorzy) porno współcześnie nie są traktowane jak prostytutki, zyskują status celebrytek (choć nie jest wykluczone łączenie prostytucji z aktorstwem w filmach porno). Pornografia, z uwagi na możliwości jakie daje Internet, stała się niezwykle łatwo dostępna.

Pornografia, co do zasady, jest prawnie dozwolona (prawnie tolerowana). Tworzenie i korzystanie z niej, z pewnymi wyjątkami, nie jest zakazane. Utwory o charakterze pornograficznym co do zasady nie są wyłączone z ochrony prawa autorskiego. Ograniczenia prawne w zakresie pornografii, jak np. w Polsce, dotyczą treści pedofilskich, treści zoofilskich, treści brutalnych. Zakazem prawnym objęte jest branie udziału w tworzeniu pornografii jak i udostępnianie pornografii osobom poniżej pewnego progu wiekowego.

Ochrona prawna dotyczy tych osób, które nie życzą sobie dostępu do treści pornograficznych. W Polsce czynem zabronionym jest „publiczne prezentowanie treści pornograficznych w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która sobie tego nie życzy” (art. 202 par. 1 k.k.). Prawo do bycia wolnym od treści pornograficznych należy traktować także jako dobro osobiste w rozumieniu art. 23 k.c.

 

Pornografia jako zjawisko poddawane negatywnemu osądowi moralnemu przez niektóre systemy wartości

 

Prawo niejednokrotnie odwołuje się do potrzeby ochrony moralności. Ta, z kolei wyrasta z różnych systemów wartości, Z uwagi na immanentny cel pornografii, jakim jest wywołanie pobudzenia seksualnego, należy wspomnieć, że w kulturze judeo – chrześcijańskiej zachowanie autoseksualne traktowane było jako niewłaściwe. Księga Rodzaju, 38, 9-10 zawiera taką oto treść: „Onan wiedząc, że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał zapłodnienia, aby nie dać potomstwa swemu bratu. Złe było w oczach Pana to, co on czynił, i dlatego także zesłał na niego śmierć”. W płaszczyźnie nauki chrześcijańskiej pornografia jest grzechem: „Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc pożądliwość ciała, pożądliwość oczu (…) nie pochodzi od Ojca, lecz od świat, Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki”. Poważnym zarzutem wobec pornografii jest uprzedmiotowienie człowieka, pominięcie jego osobowości. Innym zarzutem teologii katolickiej wobec pornografii jest jej oderwanie od prokreacji.

Niemniej judeo-chrześcijański system wartości nie jest w pluralistycznym społeczeństwie wyłączny. Przyjmowany jest na zasadzie dobrowolności tylko przez te jednostki, które chcą się do niego dostosować.

 

Pornografia jako zjawisko mogące wywoływać negatywne konsekwencje

 

Trzeba odnotować, że pornografię należy postrzegać jako zjawisko, które może wywoływać negatywne konsekwencje dla jej odbiorcy. Pornografia może prowadzić do silnych uzależnień o negatywnych skutkach. Podstawowym zarzutem względem pornografii jest to, że prowadzi do zafałszowanego ukazania aktywności seksualnej człowieka.

Okoliczność, że pornografia może być groźna dla psychiki człowieka i jego późniejszych zachowań nie uzasadnia jeszcze wprowadzenia jej całkowitego zakazu. Po pierwsze, byłaby to bowiem zbyt daleko idąca ingerencja w prywatność człowieka. Negatywne konsekwencje może wywołać także alkoholizm (dla stanu zdrowia alkoholika, jego relacji z rodziną) niemniej europejskie systemy prawne – w tym polski – nie wprowadzają prohibicji na alkohol, choć mogą ograniczać do niego dostęp. Po drugie, treści pornograficzne mogą wydawać się bardzo atrakcyjne dla odbiorców. Aby im przeciwdziałać nie wystarczy wprowadzenie jednowymiarowego zakazu. Dla rzeczywistego przeciwdziałania rozprzestrzeniania się pornografii potrzebna jest subtelna kampania edukacyjna, podparta solidnymi badaniami naukowymi.

 

Swoboda korzystania z legalnych treści pornograficznych w intymnym życiu prywatnym człowieka

 

Pomimo możliwych kontrowersji moralnych wyrok ETPCz z 7 lipca 2022 roku jest w sumie trafny. Przemawia za tym szereg merytorycznych argumentów.

Prawa człowieka podlegają różnicowaniu w kontekście ich wagi. Przepis art. 8 Konwencji, gwarantujący jednostce ludzkiej prawo do prywatności, jak uważa się w jurysprudencji, odnosi się także do ochrony prawa człowieka do podejmowania legalnych praktyk seksualnych. Zwraca na to uwagę ETPCz w motywie 45 wyroku z 7 lipca 2022 roku. W literaturze wskazano, że „w sprawie Dudgeon Trybunał orzekł, że samo istnienie ustawodawstwa karzącego dobrowolne praktyki homoseksualne dorosłych mężczyzn stanowi naruszenie życia prywatnego jednostki, nawet jeśli nie została ona oskarżona o popełnienie przestępstwa. (…) w sprawie Laskey, Jaggard i Brown twierdzili, że ich ściganie i ukaranie za uszkodzenie ciała w trakcie dobrowolnych praktyk sadomasochistycznych uprawianych przez homoseksualne osoby dorosłe narusza art. 8. (…) w sprawie K.A. i A.D, w której Trybunał wyjaśnił, że prawo do nawiązywania relacji seksualnych obejmuje także prawo do dysponowania własnym ciałem, które jest integralną częścią autonomii osobistej. Oznacza to, że możliwość prowadzenia własnego życia zgodnie ze swoją wolą musi obejmować także praktyki, które są postrzegane jako fizycznie lub moralnie szkodliwe lub niebezpieczne. Wydaje się, że stwierdzenie to sugeruje innymi słowy, że pojęcie autonomii osobistej powinno być interpretowane jako obejmujące prawo do dokonywania wyborów dotyczących własnego ciała”. Prywatność obejmuje życie seksualne człowieka. Może ono mieć bardzo różną postać. Gdyby państwo utrudniało kontakty heteroseksualne pomiędzy dorosłymi małżonkami raczej nie byłoby wątpliwości, że prawo człowieka do prywatności zostało naruszone. Niemniej nie w każdym przypadku może wchodzić w grę taki przypadek seksualności. W stanie faktycznym sprawy, w której orzekał ETPCz seksualność jednostki ludzkiej, z uwagi na izolację, mogła wyrażać się tylko w akcie autoseksualnym.

W zdaniu odrębnym do wyroku z 7 lipca 2022 roku wskazano, że uruchomienie artykułu 8 konwencji wymaga spełnienia minimalnego kryterium istotności. Dostęp do materiałów pornograficznych - według stanowiska votum separatum - nie może być uznany za sprawę obiektywnie ważną dla jednostki. Zachowania intymne osób dorosłych są jednak zróżnicowane. Mogą być heteroseksualne, homoseksualne, biseksualne, autoseksualne. Prawo nie wartościuje w żaden sposób tych aktywności. Ochrona seksualności człowieka nie może być wybiórcza. Należy również brać pod uwagę okoliczność, że poziom aktywności seksualnej człowieka może być różny. Jednym z typowych czynników wpływających na poziom libido jest wiek człowieka. Zatem dla niektórych osób, zwłaszcza w określonym przedziale wiekowym seksualność może być bardzo ważnym aspektem życia.

Lista ograniczeń prawa do prywatności zawarta w art. 8 ust. 2 Konwencji jest wyliczeniem zamkniętym jak i nie podlegającym wykładni rozszerzającej (tak też ETPCz w motywie 59 wyroku z 7 lipca 2022 roku). Zakaz dostępu do legalnej pornografii w celach intymnych nie odpowiada żadnej z sytuacji wymienionych w art. 8 ust. 2 Konwencji.

Dorosły człowiek może swobodnie korzystać z legalnej pornografii w sposób intymny. Człowiek generalnie ma prawo do korzystania ze zjawisk nie zabronionych przez prawo, nawet jeżeli mogą się one spotkać z dezaprobatą moralną części społeczeństwa. W tym wyraża się istota wolności.

Dalej należy wskazać na argument odwołujący się do autonomii woli. Człowiek – z wyłączeniem wpływu państwa – samodzielnie korzysta ze swojej autonomii woli w zakresie swojej seksualności. To do o niego, a nie do państwa, należy ocena jaki wyznaje system wartości oraz, w związku z powyższym, czy chce czy nie chce korzystać z legalnej pornografii.

Kolejny argument odwołuje się do prawnego obowiązku poszanowania intymności człowieka. Korzystanie z legalnej pornografii bez jakiegokolwiek uzewnętrzniania tego faktu, bez jego narzucania innym osobom, nie zagraża moralności publicznej.

Dążenie do szczęścia w seksualności jest zjawiskiem skomplikowanym. Nie ma jedynego wzorca postępowania. Zachowanie seksualne człowieka nie szkodzące w żaden sposób innej osobie nie powinno być zakazane.

Kolejny argument odwołujące się do uwarunkowań fizjologicznych człowieka. Korzystanie z pornografii wiąże się ze sferą ludzkiego popędu seksualnego. Badania pokazują, że z pornografii dla celów autoseksualnego pobudzenia korzysta niemała ilość osób. W takich sferach jakiekolwiek zakazy powinny być odpowiednio wyważone. Sam zakaz może być przeciwskuteczny dla osiągnięcia celu jakim jest ograniczenie pornografii.

Last but not least należy powołać się na argument odwołujący się do erotyzmu jako swoistego kodu kulturowego. Złożona kultura europejska nie jest wolna od erotyzmu. Przy czym granica pomiędzy erotyzmem a pornografią niekiedy jest trudna do uchwycenia. Kultura grecka i rzymska obfituje w zachowane do dzisiaj dzieła sztuki ukazujące sceny seksualne. W samej Biblii znajduje się wiele opisów o charakterze erotycznym. Prorok Ezechiel przedstawiając alegoryczne losy Samarii i Jerozolimy odwołuje się do prostytucji: „Były dwie kobiety, córki tej samej matki. Uprawiały nierząd w Egipcie - od młodości uprawiały nierząd. Tam już ściskano ich piersi i przygniatano dziewicze ich łona”. Erotyzm był i jest silnie związany z literaturą. Erotyki są nawet osobną formą literacką. Ikoną gatunku jest z pewnością „Dekameron” Bocaccia, a współcześnie „Lolita” Vladimira Nabukova, czy „Memoria de mis putas tristes” Gabriela Garcii Marqueza, gdzie nie do końca poprawnie językowo tłumaczy się ten tytuł na język polski: „Rzecz o mych smutnych dziwkach”. Niektóre fragmenty dzieł, kwalifikowanych do wielkiej współczesnej literatury, Mario Vargasa Lliosy czy Michella Houellbecqa można śmiało określić jako pornograficzne. Erotyzm wiąże się z malarstwem, rzeźbą, filmem. Egon Schielle celował w aktach - autoportretach w trakcie czynności autoseksualnych. Sztuka zawsze starała się przekraczać wszelkie granice, a tym te związane z seksualnością.

Jeżeli zatem elementy pornografii dopuszczone są do publicznego odbioru w literaturze, teatrze, filmie, rzeźbie to ich zakazywanie w prymitywnej, wulgarnej postaci nie ma umotywowanego uzasadnienia.

 

Podsumowanie

 

Wyrok ETPCz z 7 lipca 2022 roku – wbrew pozorom – ma niebanalne znaczenie. Podkreśla on istotę wolności jednostki ludzkiej. Wolność podejmowania aktywności, nie ingerującej w prawa innych jednostek, jest odpowiednio istotnym prawem, nawet jeżeli odnosi się do zachowania negatywnie ocenianego przez dany system norm moralnych. Wartością norm prawnych jest ochrona podejmowania aktywności nawet całkowicie bezwartościowych (a także szkodliwych) z punktu widzenia niektórych systemów norm moralnych.

 

 

 

 

 

 

 

Blog

27 sierpnia 2024
Czy istnieje coś takiego jak prawo do legalnej pornografii?