Okoliczność ujawnienia danej osoby fizycznej w KRS w charakterze członka zarządu, którym de iure już nie była, nawet dłuższy czas po złożeniu przez nią skutecznej rezygnacji, a także w dacie powstania wierzytelności wobec spółki, nie uzasadnia odpowiedzialności na zasadzie art. 299 KSH.

 

W najnowszym orzecznictwie sądowym pojawiła się wyraźna linia orzecznicza, zgodnie z którą odpowiedzialności członka zarządu z artykuł 299 KSH nie można powiązać z samym wpisem do rejestru o ile członek zarządu utracił swój mandat, na przykład w wyniku skutecznie złożonej rezygnacji.

 

W postanowieniu Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 1 marca 2018 r. I CSK 660/17 jednoznacznie wskazano, że „wpis określonej osoby do rejestru w charakterze członka zarządu nie rozstrzyga o ponoszeniu przez tę osobę odpowiedzialności na zasadach określonych przez art. 299 KSH. Zgodnie bowiem przyjmuje się, że domniemanie określone przez art. 17 KRSU jest domniemaniem prawnym w rozumieniu art. 234 KPC, które wiąże sąd w postępowaniu cywilnym, przy czym domniemanie to może być obalone, ponieważ ustawa tego nie wyłącza. Domniemanie dotyczy wpisów, a więc obejmuje treść zamieszczoną w odpowiednim dziale rejestru. Ustawodawca uznaje, że - co do zasady - wszystkie dane wpisane do rejestru są zgodne z prawdziwym stanem rzeczy, czyli z obiektywną rzeczywistością. Odpis z rejestru jest dokumentem - środkiem dowodowym określonego stanu, nie zawsze zgodnym ze stanem rzeczywistym”.

 

W wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 28 września 1999 r. II CKN 608/98 wskazano, że „dla odpowiedzialności przewidzianej w art. 298 KH [odpowiednik obecnego art. 299 KSH] przekonanie wierzycieli (dobra wiara), że określone osoby są nadal członkami zarządu, z uwagi na niewykreślenie ich z rejestru, jest bez znaczenia. Odpowiedzialność ta jest bowiem sankcją za kierowanie sprawami spółki w sposób prowadzący do bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce”.

 

Kolejny argument wynika z wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 25 września 2003 r. V CK 198/02 : „osoba wpisana w rejestrze jako członek zarządu, ale już nim nie będąca, nie ma możliwości wystąpienia o ujawnienie zmiany zarządu w rejestrze. Obciążenie tej osoby odpowiedzialnością na rzecz wierzyciela spółki przełamywałoby więc regułę, zgodnie z którą warunkiem ochrony dobrej wiary osoby trzeciej jest możliwość przypisania temu, kogo dotykają skutki tej ochrony, stworzenie stanu uzasadniającego dobrą wiarę osoby trzeciej”. Podobnie orzekł Sąd Najwyższy - Izba Cywilna w wyroku z dnia 7 lipca 2005 r. V CK 839/04: „Tylko osoby aktualnie piastujące funkcje członków zarządu są zobowiązane do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (art. 21 ust. 2 prawa upadłościowego i naprawczego). W konsekwencji, odwołany uchwałą wspólników członek zarządu nie ma wpływu na prowadzenie spraw spółki ani nie można jej reprezentować. Nie jest też uprawniony do złożenia wniosku o wpis do rejestru sądowego”. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie - I Wydział Cywilny z dnia 9 grudnia 2016 r. I ACa 2041/15 również zauważono, że „odpowiedzialność z art. 299 KSH jest odpowiedzialnością za faktyczne kierowanie działalnością spółki i jest oczywiste, że powinny ją ponosić jedynie te osoby, które miały możliwość działania za spółkę i w jej imieniu, a nie osoby, które z różnych powodów figurują w rejestrze, choć nie są aktualnie członkami władz spółki”.

 

 

 

 

 

 

Blog

02 września 2022
Brak znaczenia uwidocznienia w rejestrze jako członka zarządu osoby, której wygasł mandat z punktu widzenia odpowiedzialności, o której mowa w art. 299 KSH